Jan Rodowicz "Anoda". Był legendą Szarych Szeregów. To on pierwszy rzucił butelkę z benzyną podczas akcji pod Arsenałem.
UB przyszło po niego w Wigilię 1948 roku. Dwa tygodnie później już nie żył. Oficjalna wersja mówiła, że sam wyskoczył z okna czwartego piętra gmachu Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego.
Nikt z bliskich w to nie uwierzył. Wszyscy słyszeli o ubeckich torturach. Podejrzewano, że "Anodę" śmiertelnie pobito albo zastrzelono.
Czy dowiemy się kiedykolwiek, jak było naprawdę?
UWAGI:
Bibliografia na stronach 263-265. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Marek Franczak to syn sierżanta Józefa Franczaka "Lalusia", urodzonego w 1918 roku równolatka Niepodległej, ostatniego żołnierza II Rzeczypospolitej. Po raz pierwszy udziela tak obszernego i szczerego wywiadu kreśląc nieznane kulisy z życia ojca. Opowiada o bestialstwie wobec zwłok ostatniego Żołnierza Wyklętego i o trwających wiele lat poszukiwaniach czaszki. W rozmowie z Kajetanem Rajskim, redaktorem naczelnym Kwartalnika "Wyklęci", wspomina również postać zdrajcy, który przyczynił się do śmierci ojca. Odpowiada też na pytanie, czy współczesna Polska jest zrealizowaniem marzeń, za które sierżant "Laluś" oddał życie.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni